To będzie cykl kilku wpisów, traktujących o teorii muzycznej, która pomoże wam szybciej opanować grę na harmonijce ustnej. Jeżeli chcesz dowiedzieć się jak grać, na harmonijce bezstresowo, zapraszam. Wiele możemy znaleźć definicji „dźwięku”. Ja proponuję wyjść od pewnego podziału, który – przynajmniej dla mnie – wydaje się być najbardziej obrazowy i logiczny. Wszystkie bowiem otaczające nas odgłosy podzielić możemy na: wielotony harmoniczne, wielotony nieharmoniczne oraz szmery.
Zacznijmy wyjaśnianie tych terminów od pojęcia „szmeru”, przez które muzyka rozumie wszystkie odgłosy, które nie są dźwiękami i nie posiadają określonej wysokości. Będą to więc między innymi: szumy, stuki, trzaski, zgrzyty, itd.
Kolejno, aby zrozumieć dwie następne definicje, skupić musimy się na jeszcze jednym zjawisku. Okazuje się bowiem, iż „dźwięk” nie jest jednostką nierozerwalną – to znaczy nie jest jednolity. Jego częściami składowymi są tzw. „alikwoty”. Dzieje się tak, ponieważ ów „dźwięk” jest wynikiem drgań fal akustycznych, które nakładają się na siebie. Cofnijmy się jednak jeszcze trochę. Całe zjawisko dźwięku odbywa się dzięki drganiom obiektu, który powoduje ruchy otaczającego go powietrza. Dokładniej mówiąc, w powietrzu tworzy się swoiste zaburzenie układu cząsteczek gazu, powodujące okresowe zagęszczenia i rozrzedzenia powietrza. Drgania te zachodzą z pewną częstotliwością (częstotliwość drgań powietrza jest równa częstotliwości drgań obiektu) i nakładają się na siebie. Stąd właśnie istnienie owych alikwotów. To dopiero zbiór określonych alikwotów powoduje wrażenie słuchowe, które nasze ucho jest w stanie odebrać – i nazywane jest dźwiękiem. Warto oczywiście zaznaczyć, że obiektem drgającym, o którym mowa była powyżej, jest z muzycznego punktu widzenia: instrument lub fałd głosowy. Może to być więc drgający metal (jak w przypadku harmonijki), membrana (skórzana lub plastikowa), drewno itp.
VIBRATO TO TECHNIKA GDZIE ZABURZAMY DŹWIĘKI.
Rozumiejąc opisane powyżej zjawisko, łatwo będzie nam zrozumieć pojęcia „wielotonu harmonicznego i nieharmonicznego”. Harmoniczny to taki, gdzie cały szereg alikwotów układa się w uporządkowaną kolejność, dzięki czemu jesteśmy w stanie usłyszeć określony – dźwięk. Oznacza to więc, że nakładanie na siebie fal dźwiękowych odbyło się w schematyczny sposób. Jeżeli jednak z jakiegoś powodu owo nakładanie się fal zostało zaburzone, w kolejnym szeregu nie pojawi się jeden z alikwotów niezbędnych do usłyszenia czystego dźwięku. Mówimy wtedy o wielotonie nieharmonicznym. Dzieje się tak np., gdy mamy do czynienia z rozstrojonym pianinem, w którym struny odpowiadające za jeden dźwięk na klawiaturze nie są odpowiednio naciągnięte, w związku z czym drgają z nieodpowiednią częstotliwością.
Kolejna część cyklu harmonijkowej teorii za tydzień – zapraszam.